20 minut z moim brzuchem

by - 18:00:00



Pamiętam, ze jako dziecko mogłam jeść ile chciałam (chociaż wielu rzeczy oczywiście nie lubiłam, za to bułkę z keczupkiem bardzo:))), to nigdy zbytnio nie odbijało się to na moim wyglądzie. Tak było mniej więcej do 21-22 roku życia. Potem waga poszła dość sporo w górę. I nie byłoby w tym nic złego, bo parę kilogramów tak na prawdę się mi przydało, ale nie mogłam zdzierżyć swojego odstającego brzucha. O ile pod szeroką bluzką jakoś dawał radę, to na basenie wypadałoby nie ruszać się z szatni :)



www.kobieta.onet.pl


Nie żebym mu jakoś specjalnie pomagała,kto jak to, ale ja nie potrafię odmówić sobie codziennego batonika czy góry ziemniaków na talerzu. Nie jem niestety 5 posiłków dziennie, wychodzę z domu bez śniadania, a jak już wracam to jem za dwóch. Cóż... wiele nawyków z moim podejściem pewnie nie zmienię, ale postanowiłam wprowadzić jeden, który być może trochę mnie poratuje.

W związku z tym, że jestem leniem do kwadratu, moje wysiłki nie będą zbytnio intensywne, ale postaram się w dość przyjemny i szybki sposób, zafundować mojemu brzuchowi codzienny zastrzyk energii :)

Przez najbliższy miesiąc, codziennie wykonam poniższy zestaw ćwiczeń, który roboczo nazwałam sobie
"20 minut z moim brzuchem". Oba, 10-minutowe treningi są dostępne m.in. na YouTube, jeden na znienawidzone przez nas boczki, drugi na płaski brzuch. Czy 20 minut dziennie może przynieść jakieś rezultaty? Zobaczymy. Oczywiście będę rozliczać się przed wami ze swoich postępów :) Może ktoś dołączy i spróbuje ze mną?



Zaczynamy od bardzo prostych i lekkich ćwiczeń, mówiąc szczerze, nie odczuwa się niczego, aż do drugiego dnia, kiedy odczujemy w końcu zakwasy :)




Potem Mel B wyciśnie z nas wszystkie te soki, których nie wycisnęłyśmy podczas pierwszej części treningu :)




Pamiętajcie! Tu nie chodzi o to,żeby gubić kilogramy :) Chcemy mieć piękny brzuchy i chcemy osiągnąć tak jak leniuszki lubią najbardziej. Prościej się już chyba nie da;)

Róbcie więc zdjęcia swoich brzuchów, zmierzcie się i porównajcie wyniki za 30 dni. Zobaczymy co uda się osiągnąć :)





Powodzenia!


You May Also Like

4 komentarzy

  1. U hu hu... no to rzuciłaś rękawicę... A ja się akurat za dietę wziełam. To moze przy okazji i brzucho poćwiczyć?! hmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że mamy ten sam problem :) Wszystko jest na swoim miejscu, ale ten brzuch... Robię 300 brzuszków codziennie od 2 tygodni :) Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń



Spodobał Ci się blog? Dodaj go do swoich ulubionych i odwiedź nasz fanpage na Facebooku :)