Z głową w chmurach
Pamiętam do dziś jak kilka lat temu, ucząc się do nieszczęsnej matury z angielskiego, siedziałam z ciastkiem na tarasie rodziców i zamiast wkuwać kolejne słówka, więcej czasu przespałam bądź przeleżałam w głową w chmurach. Dosłownie. Uwielbiałam tak leżeć i podziwiać samoloty, zastanawiać się skąd i dokąd lecą... może na zasłużony odpoczynek, a może na nudną delegację (swoja drogą czy zagraniczna delegacja może być nudna?). Dziś lubię wracać na ten taras i snuć podobne domysły. Wróć. Dziś po prostu biorę komputer i sprawdzam, kto właśnie przelatuję nad moją głową. Widzę skąd i dokąd, jakim samolotem i z jaką prędkością... Polecam szczególnie studentom w czasie sesji :)
Samoloty podglądam na www.flightradar24.com. Kto by pomyślał, że można mieć przy tym tyle frajdy :) Podziwiasz samolot na radarze i chwilę potem słyszysz jego dźwięk nad swoją głową ;)
www.polskieradio.pl |
A jaki samolot przelatuje właśnie nad twoją głową?
2 komentarzy
W mojej miejscowości nie zwracam uwagi na samoloty ale kiedyś moja babcia mieszkała na wsi obok lotniska Katowice-Pyrzowice. Samolot nad dachem (dosłownie!) kilkadziesiąt razy to była codzienność ;)
OdpowiedzUsuńNade mną to chyba do Hurghady teraz lecą :D
OdpowiedzUsuńSpodobał Ci się blog? Dodaj go do swoich ulubionych i odwiedź nasz fanpage na Facebooku :)