W Cieszynie nie ma fast-foodów

by - 17:59:00


 ... mają kanapki.


Kiedy jesteś w Cieszynie, nie jedz fast-foodów. W tym miejscu królują kanapeczki. Pamiętają je tutaj wszystkie babcie, pamiętają studenci, a teraz może spróbować ich każdy. Kubkom smakowym podróż w kosmos nie grozi, ale kiedy dręczy cię mały głód, grzechem jest wybrać się na kebaba. Wszędzie, ale nie tutaj!


Tutaj kanapeczki atakują cię z każdego rogu. Znajdziesz je bez problemu. Większą sztuką jest załapać się na taką godzinę, kiedy jeszcze je znajdziesz w środku.

Cóż...lokale może i nie kuszą zbytnio wyglądem....



Nie zachwycają wnętrzem....



Ale tutejsze kanapeczki to po prostu tradycja. Tego się nie rozumie, to się je.



Najpopularniejsze to te ze śledziem, sałatką, itp.  Poniżej kanapeczki Lubego. Ze śledziem. On je, ja podziwiam :)


 Kultowe kanapeczki nie zachwycają wyglądem, krzesełka nie zachęcają do dłuższego odpoczynku, a całość wygląda jak zwykły sklep rybny. Mimo wszystko kanapeczki istnieją do dzisiaj, otwiera się coraz więcej nowych punktów.


A jeśli ci nie dość śledziowych atrakcji, możesz zrobić zapasy do domu:


 Być w Cieszynie i nie spróbować kanapeczki to tak samo jak nie spróbować kremówki w Wadowicach.


Po 5 minutach po kanapeczkach nie ma śladu.
- To co, idziemy dalej?
- Idziemy.
- To dawaj buziaka.
- Ze śledziami się nie całuję.


A wy dalibyście się skusić? :)
Ciao! 



You May Also Like

1 komentarzy

  1. Z mojego miasta niedaleko do Cieszyna a nawet nie wiedziałam, że to kanapkowe miasto ;)

    OdpowiedzUsuń



Spodobał Ci się blog? Dodaj go do swoich ulubionych i odwiedź nasz fanpage na Facebooku :)