Świątynia z Pikachu i Spidermenem- White Tample w Chang Rai

by - 21:59:00



Tajlandia to piękne widoki, szerokie plaże, bujna roślinność i życzliwi ludzie. To również miejsca kiczu, miejsca nietypowe czy po prostu nieco dziwne dla nas, europejczyków. Planując swój wypad wiedzieliśmy, że oprócz standardowych miejsc. chcemy zobaczyć te, do których prawdopodobnie nie dotarli nasi znajomi. Po pobycie na południu, w prowincji Krabi, wsiedliśmy w samolot i po blisko dwóch godzinach wylądowaliśmy w Chang Mai.



Chang Mai zdaniem niektórych jest znacznie przyjemniejsze od Bangkoku. Bliżej opowiem wam o nim w osobnym wpisie, dzisiaj chciałabym was zabrać w te nieco bardziej dziwne, nietypowe zakamarki krainy uśmiechu. Mam tu na myśli Białą Świątynię, którą możecie podziwiać w Chang Rai. Tam udaliśmy się już samochodem, a z naszego miasteczka dojazd zajął całe cztery godziny. Wybraliśmy się tam z samego rana. Dzięki takiej praktyce ominiecie tłumy wycieczek, chociaż obwarowania związane z koronawirusem sprawiły, że nie mieliśmy na co narzekać- praktycznie zwiedzaliśmy wszystko sami. Dzięki temu mogło powstać to zdjęcie poniżej, które w normalnych warunkach bardzo ciężko wykonać.




Specyficznego wejścia do świątyni pilnuje ze swojej dziupli strażnik, który co róż pokrzykuje prze megafon i każe przesuwać się tym, którzy blokują przejście. Instagramowe modelki mają tutaj ciężkie życie. 



Ten mostek to droga, która swój początek ma w piekle, a wyciągnięte i powykręcane dłonie mają symbolizować pożądanie.  Kto oprze się pokusom dotrze do szczęścia.




Wat Rong Khun bo tak się nazywa ta świątynia to połączenie świętości ze sztuką współczesną. Kiedy planowaliśmy swój wypad znajoma ostrzegała mnie, że w Tajlandii napotkamy tyle świątyń, że w pewnym momencie przestaniemy odróżniać jedną od drugiej. Coś w tym jest, w samym Chang Mai jest ich całe mnóstwo i w pewnym momencie odpuściliśmy sobie zaglądanie do każdej! Z tą było jednak inaczej- zobaczcie sami! 


Budowę całego kompleksu rozpoczęto w 1997r. Została w całości zaprojektowana i sfinansowana przez  artystę Chalermchai Kositpipat. Jest wyjątkowa pod każdym względem. Dostrzeżecie tu wtopione w konstrukcję białe szkiełka, szczegółowe rzeźby czy... postacie z Angry Birds czy Matrixa.









Samo wnętrze świątyni nie wydaje się już takie ciekawe na pierwszy rzut oka. Ale wprawne oko dostrzeże, że na malowidłach dostrzeżemy takie postacie jak Michale Jakson czy Spiderman, obok Buddy swe miejsce znalazł nawet Pikachu- tutaj niestety zdjęć nie można robić, więc musicie uwierzyć na słowo. 



Mimo nowoczesnego ducha na teren świątyni można wejść w odpowiednim dress codzie- na moje odsłonięte ramiona musiałam zarzucić chustkę- tą można zabrać ze sobą, albo wypożyczyć na miejscu- koszt to 20 bathów. 



Cały kompleks zaprojektowany przez artystę nie jest jeszcze gotowy, a jego zakończenie przewiduje się na 2070 rok! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jakie cuda i dziwy tutaj jeszcze powstaną.
Łącznie ma się tutaj mieścić 9 świątyń. 






Teren wokół świątyń zdobią równie dziwne elementy jak sama świątynia. Wśród zieleni znajdziemy żółwie Ninja czy wiszące głowy bohaterów znanych filmów. 





Oprócz pamiątek, które możemy przywieźć ze sobą możemy kupić również małe serduszko na którym zamieszczamy swoje imię i zawieszamy w wyznaczonych miejscach. Jest tego całe mnóstwo!












Jeśli zastanawiacie się czym jest budynek poniżej, to biegnę wyjaśnić, że to najbardziej "złoty wychodek" z którego miałam okazję skorzystać. 




Białą Świątynię zwiedziliśmy przy okazji jednej wycieczki- będąc w Chang Mai będziecie mogli kupić taką wycieczkę praktycznie na każdym rogu. My zdecydowaliśmy się skorzystać z usług Marka, który prowadzi swoją stronę na facebooku -Wycieczki po Chang Mai.  Wizyta na terenie kompleksu zajmuje jakąś godzinę, po zwiedzaniu zrobiliśmy małe zakupy na tutejszym bazarku i udaliśmy się w kierunku kolejnej, równie dziwnej świątyni, o której wkrótce wam napiszę :)






You May Also Like

0 komentarzy



Spodobał Ci się blog? Dodaj go do swoich ulubionych i odwiedź nasz fanpage na Facebooku :)