Ledwo skończyły się sezonowe wyprzedaże, a już sklepy atakują nas na nowo co rusz wrzucając nowinki z wiosennej kolekcji. Jak na typową srokę przystało, już jestem oczarowana nowymi propozycjami, ale po krótkich przeliczeniach wyszło na to, że zakupowe szaleństwo powinnam poprzedzić jakimś napadem na bank. Okroiłam więc nieco listę, zrobiłam pięć głębokich wdechów i stwierdziłam, że z część tych rzeczy przecież nie jest mi tak potrzebna, a część ma tak kosmiczne ceny, że albo muszę je sobie odpuścić... albo zaczekać na zmianę ceny.


Z tą drugą opcją na ratunek przychodzi madamSale- dostępna w formie aplikacji lub strony internetowej.


Zasada działania jest bardzo prosta- dodajemy do swojej szafy link produktu, który nas interesuje, a system sam powiadomi nas o zmianie ceny. Możemy to dodać ręcznie, ale wygodniejszą opcją jest dodanie paska narzędzi do przeglądarki- wtedy zawsze będzie pod ręką.


Oprócz dostępu do naszej szafy, możemy przeglądać ofertę najpopularniejszych marek czy zainspirować czyimś stylem.  Jak wam się podoba taka propozycja?