ciastociasto shrekinspiracjeleśne runoprzepisprzepis na ciakawe ciastoprzepis na ciasto ze szpinakiemprzepis na leśne runoprzepis na leśny mechprzepis na zielone ciastozielone ciasto
LEŚNE RUNO- PRZEPIS NA ZIELONE CIASTO
To ciasto chodziło za mną już od dłuższego czasu. pierwszy raz wspomniała mi o nim moja znajoma, u której zresztą pierwszy raz miałam okazję go skosztować. Po ciężkim tygodniu bez słodyczy postanowiłam sobie jakoś to uczcić i z tej okazji zabrałam się za pieczenie ciasta.
Beztalencie w tej materii jest u mnie wielkie, więc powodzenie bliskie było zeru, ostatecznie jednak udało się! Ciasto wyrosło, nie wyszedł zakalec- czego chcieć więcej? Sekret tkwi w tym, że przepis jest banalnie prosty i osoby o podobnym talencie do mojego z pewnością sobie poradzą :)
Za zielony kolor odpowiada szpinak, ale wszystkim tym, którzy szpinaku nie cierpią zaznaczę na wstępie, że odpowiada on tylko i wyłącznie za kolor ciasta, w żadnym stopniu nie wpływa na jego smak, więc ciasto nie jest trujące- śmiało można próbować :)
Jeśli chcielibyście podobny mech wyhodować w swoich piekarnikach, potrzebujecie do tego następujących rzeczy:
450 g mrożonego szpinak ( tego rozdrobnionego, nie w liściach)
300 g śmietany 30%
2 fixy do śmietany
3 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
1,5 szklanki cukru
300ml oleju
3 jajka
proszek do pieczenia
2 szklanki mąki krupczatki
owoc granatu lub inne, "leśne" owoce
Do mąki dosypujemy 3 łyżeczki proszku do pieczenia i mieszamy łyżką. Do wysokiego naczynia wbijamy jajka, wsypujemy cukier i miksujemy. Powoli dodajemy oleju, cały czas miksując. W ten sam sposób stopniowo dodajemy mąkę.
Do powstałej masy dodajemy odcedzony szpinak i mieszamy wszystko łyżką. Ciasto wlewamy do formy i wkładamy do nagrzanego na 180 stopni piekarnika. Podana zawartość wystarczy na tortownicę o średnicy 26cm.
Ciasto trzymamy ok 45-60 minut, po czterdziestu minutach najlepiej sprawdzić ciasto patyczkiem z szaszłyka. Jeśli patyczek jest suchy, spokojnie możemy wyciągnąć ciasto. Po ostudzeniu odkrajemy wierzchnią część biszkoptu i rozdrabniamy go w miseczce. Posłuży nam jako górny "mech" ciasta.
W czasie gdy ciasto stygnie możemy zabrać się za bitą śmietanę. Do ubijanej śmietany dosypuję fiksy i cukier waniliowy. Jeśli lubimy wersje bardzo słodkie, możemy dodać odrobinę cukru pudru. Podana ilość wystarcza na ok. centymetrową wysokość śmietany, jeśli chcemy jej nieco więcej, śmiało możemy podwoić składniki.
Gotową śmietanę układamy na biszkopcie i posypujemy rozdrobnionym ciastem, delikatnie dociskając całość. Na wierzch kładziemy owoce granatu, możemy użyć także innych, typowo "leśnych" owoców- kto co lubi :) Smacznego!
2 komentarzy
Aż ślinka cieknie :-P wygląda pysznie :-P spróbuję takie zrobić na urodziny córki ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! :) Smacznego! :*
OdpowiedzUsuńSpodobał Ci się blog? Dodaj go do swoich ulubionych i odwiedź nasz fanpage na Facebooku :)